Pierwsi absolwenci Inżynierii Browarnictwo i Słodownictwo
Po 4 latach od uruchomienia pierwszych i jedynych w Polsce studiów na kierunku browarnictwo i słodownictwo, w dniu 5.02.2021 po zdaniu egzaminu inżynierskiego mury Uczelni opuścili pierwsi absolwenci tego kierunku. Inżynierowie browarnictwa zasilą sektor dynamicznie rozwijającej się branży piwowarskiej w Polsce.
Poniżej przedstawiamy krótki wywiad przeprowadzony na gorąco zaraz po zdaniu egzaminu dyplomowego.
Inicjator powołania studiów Aleksander Poreda opowiada o programie i gratuluje absolwentom. Czytaj więcej ➞
Michał Borzestowski
Zawsze byłem fanem piw pszenicznych i to się jak dotąd nie zmieniło. Czy to lekki i orzeźwiający Witbier z nutami kolendry, czy bananowo-goździkowy Hefe-Weizen, to na pewno moje klimaty.
– Jaka Twoim zdaniem jest najbardziej cenna część programu studiów inżynierskich z browarnictwa?
– To na pewno część laboratoryjna oraz trzy miesiące praktyk. Wiedza teoretyczna jest bardzo ważna, ale praktyka niezastąpiona.
– Co było największym wyzwaniem w trakcie studiów?
– Największym wyzwaniem było przełożenie i wykorzystanie w pełni wiedzy teoretycznej w praktyczną, dlatego uważam, że im więcej praktyki na studiach, tym lepiej możemy czuć się przygotowani na przyszłą pracę w naszej branży.
– Jakie są wg Ciebie najciekawsze aspekty technologii browarniczej, które poznałeś w czasie studiów?
– Myślę, że ciężko jest wybrać jeden najciekawszy aspekt. Cała technologia browarnicza skrywa w sobie ciekawostki i żeby ją dogłębnie poznać trzeba naprawdę sporo czasu.
– Dlaczego wybrałeś ten kierunek, jak to się stało, że zacząłeś studiować browarnictwo – całkowicie nowy kierunek w Polsce?
– Z jednej strony z ciekawości, a z drugiej właśnie, że to był zupełnie nowy kierunek i jedyny taki w Polsce. Prężnie rozwijająca się branża browarnicza na pewno ułatwiła ten wybór.
– Jakie są Twoje plany na przyszłość?
– Na pewno nie kończę przygody związanej z browarnictwem. Planem na najbliższe półtora roku jest studiowanie na II stopniu biotechnologii związanej z żywnością. W międzyczasie chciałbym odbyć staż w jednym z większych browarów w części północnej Polski.
Dawid Padoł
Moje ulubione piwo? To jest chyba najtrudniejsze pytanie bo jakiego stylu ja nie lubię. A tak zupełnie poważnie. Bardzo lubię piwa w stylu West Coast IPA, ponieważ są wytrawne, mają wyraźnie zaznaczoną wysoką goryczkę oraz ukazują ogromny potencjał aromatyczny nowofalowych chmieli. Zdecydowanie lubię również wszelakie interpretacje Porteru Bałtyckiego: imperialne, leżakowane w beczce, z dodatkami. Jest to bardzo fajne piwo o degustacyjnym charakterze na specjalne okazje.
“Zdecydowanie najcenniejsze dla mnie były praktyki studenckie w browarze. Można tam zdobyć naprawdę cenną wiedze, która bezpośrednio przydaje się w późniejszej pracy technologa/piwowara. Dodatkowo podczas tego czasu można zdobyć wiele kontaktów, które znacznie ułatwiają późniejszą ścieżkę kariery zawodowej.
Na dużą uwagę zasługują również liczne zajęcia z ludźmi pracującymi już w szerokorozumianej branży browarniczej. Takie spotkania pozwalają uświadomić sobie oraz wyobrazić stopień wykorzystania wiedzy naukowej w praktyce.”
– Co było największym wyzwaniem w trakcie studiów?
– Dla mnie osobiście największym wyzwaniem podczas studiów pierwszego stopnia był egzamin z chemii organicznej na drugim semestrze. Jako, że nie miałem rozszerzonej chemii w szkole średniej musiałem nadrobić bardzo dużo materiału w stosunkowo krótkim czasie.
– Co podczas studiów wywarło na Tobie największe wrażenie?
– Najciekawszą i najlepiej wspominaną przeze mnie częścią technologii browarniczej jest zdecydowanie rozlew i pakowanie piwa. Wiąże się to nie tylko z ciekawymi i bogatymi w wiedze zajęciami na uczelni ale z bardzo ekscytującym wyjazdem do Browaru Okocim. Mogłem zobaczyć jak wygląda rozlew w tak dużym browarze. Obecni tam technolodzy z wieloletnim doświadczeniem przedstawili nam szereg standardów Calsberg Polska do których muszą stosować się na co dzień w swojej pracy – robi to ogromne wrażenie, jest to pełen profesjonalizm.
Rozlew zrobił na mnie spotęgowane wrażenie również z tego powodu, że miałem okazję już pracować w małym browarze gdzie w 6 miesięcy rozlewaliśmy tyle butelek z piwem ile Browar Okocim w minutę.
– Jak to się stało, że zacząłeś studiować browarnictwo w Krakowie?
– Już w szkole średniej interesowałem się piwem jednak po maturze nie udało mi się znaleźć żadnego kierunku, który byłby ściśle związany z technologią browarnictwa. Zacząłem studia geologiczne na Akademii Górniczo Hutniczej. Na drugim roku dowiedziałem się, że ruszyło Browarnictwo i Słodownictwo na UR w Krakowie. Jako, że rok akademicki był już w pełni nie robiłem sobie dużych nadziei, że uda mi się przenieść. Jednak dzięki pomocy i uprzejmości pracowników Uniwersytetu Rolniczego udało się przepisać część ocen i przenieść mnie na drugi semestr Browarnictwa i Słodownictwa. Uważam, że była to bardzo dobra decyzja ponieważ umożliwiła mi rozwój mojej pasji oraz obranie kierunku kariery zawodowej.
– Co dalej, dyplom w dłoń i … ?
– Dzięki zdobytym kontaktom i doświadczeniu w czasie studiowania jeszcze przed zakończeniem pierwszego stopnia udało mi się znaleźć pracę w nowopowstającym krakowskim browarze. Na pewno w przyszłości chcę pozostać w branży browarniczej. Zdecydowanie istotny jest dla mnie rozwój w tym kierunku.
Studia drugiego stopnia będę realizował zaocznie na kierunku Technologii Żywności z specjalnością technologii fermentacji. Niewykluczone, że w przyszłości podejmę również podyplomowe studia piwowarskie w celu poszerzenia swojej wiedzy i zwiększenia swoich kwalifikacji.
prof. Aleksander Poreda, który 5 lat temu podjął działania w celu powołania pierwszych w Polsce studiów inżynierskich z browarnictwa, opowiada o programie i gratuluje absolwentom.
Życzymy naszym absolwentom wyłącznie udanych warek i sukcesów - liczymy na wielu kandydatów w kolejnych latach. Maturzyści! prosimy o kontakt - chętnie opowiemy o naszych studiach! Piszcie do nas na info@ksb.edu.pl
Cztery lata później…
– Czas leci bardzo szybko. Dopiero co pracowaliśmy nad nowym programem dla kierunku browarnictwo i słodownictwo, a już opuszczają nas pierwsi absolwenci.
– Uczucia jakie nam towarzyszą to wielka radość, satysfakcja, cieszymy się z sukcesów zawodowych naszych browarników. Jest to też chwila na refleksję – co udoskonalić, jak poprawić i jak jeszcze lepiej przygotować naszych studentów do przyszłej pracy w browarach.
Nasi absolwenci: kwestia dumy
Myślę, że najlepszą reklamą i zachętą mogą być ścieżki rozwoju naszych absolwentów: wielu z nich dzięki intensywnym praktykom zawodowym pracuje w branży jeszcze zanim skończy studia i/lub realizują dalszy rozwój w ramach studiów wyższego stopnia. Będziemy obserwować ich kariery, “chwalić” się nimi oraz nadal współpracować z nimi kiedy podejmą pracę w sektorze browarniczym.
Kiedy jestem pytany jak zachęcam do studiowania browarnictwa na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie podaję kilka faktów:
- nauka konkretnej specjalizacji od pierwszego roku studiów,
- praktyki po każdym roku,
- wiele wykładów prowadzonych przez prelegentów z przemysłu,
- i może najważniejsze: możliwość nawiązania kontaktów w branży poprzez szeroką współpracę Krakowskiej Szkoły Browarniczej z przemysłem piwowarkim w Polsce i za granicą.
Przyszłość to jeszcze lepszy program
#studia